Chat with us, powered by LiveChat

10 praktycznych wskazówek do pisania SEO-friendly nagłówków

2019.02.21

10 praktycznych wskazówek do pisania SEO-friendly nagłówków

Przyciągnięcie uwagi użytkownika Internetu i zatrzymanie go na stronie kilka minut dłużej to sztuka, którą opanowało niewielu przedsiębiorców. Osiągnięcie satysfakcjonującego wyniku jest możliwe tylko w przypadku dokładnej optymalizacji strony internetowej i przygotowania treści, które zainteresują użytkownika. A kluczem do tego są odpowiednie nagłówki, które dzisiaj pełnią niezwykle ważną rolę – zarówno w zaciekawieniu czytelnika, jak również… promocji strony w Google. Sprawdź dlaczego są one tak istotne i co trzeba zrobić, by spełniały swoje funkcje.

Nagłówki – ich rola w SEO

Nagłówki to z pozoru mało znaczący element tekstu – stanowią zaledwie niewielki procent całości i dlatego ich znaczenie jest często bagatelizowane przez przedsiębiorców. Tymczasem nagłówki odgrywają bardzo znaczącą rolę w zainteresowaniu użytkownika tekstem, ponieważ przyciągają jego wzrok i często na ich podstawie, decyduje on, czy przeczyta dany akapit albo cały tekst. Nagłówki są więc równie ważne co tytuły, a być może nawet ważniejsze, ponieważ posiadają o wiele więcej funkcji – np. dzielą tekst, powodując, że staje się on bardziej atrakcyjny dla użytkownika.

Jednak to nie wszystko – nagłówki pełnią bardzo istotną rolę w optymalizacji strony pod kątem wymogów wyszukiwarki Google. Dzięki ich odpowiedniemu sformułowaniu i nasyceniu słowami kluczowymi, roboty Google mogą rozpoznać treść podstrony, a także uznać, że tekst, w którym zawarte są nagłówki, reprezentuje odpowiednio wysoką jakość. Dlatego też optymalizacja nagłówków jest jednym z najważniejszych i najwcześniejszych działań, jakich podejmują się specjaliści SEO. Bez ich odpowiedniej formy oraz hierarchii, skuteczne pozycjonowanie strony internetowej mogłoby okazać się niemożliwe!

Funkcje nagłówków

  • Pozwalają czytelnikowi „przeskanować” tekst, a więc sprawdzić w kilka sekund, czy w treści znajdują się interesujące dla niego informacje.
  • Zatrzymują użytkowników na dłużej na stronie internetowej i zwiększają szansę na to, że będzie on jej stałym użytkownikiem.
  • Znacznie ułatwiają czytanie tekstu, ponieważ dzielą go na akapity i tematy. Pozwalają też autorowi na nie zgubienie myśli w tracie tworzenia tekstu.
  • Dają czytelnikowi możliwość zapamiętania, w którym miejscu skończył czytać tekst i w ten sposób umożliwiają mu powrót do właściwego momentu.
  • Dają wskazówki robotom Google jakiej treści jej dana podstrona.
  • Podwyższają jakość tekstów znajdujących się na stronie internetowej w „oczach” robotów Google.
  • Umożliwiają naturalne nasycenie treści słowami kluczowymi.

Podział nagłówków

Pamiętaj, że nagłówek nagłówkowi nierówny – szczególnie różnią się te znajdujące się na stronach internetowych, które powinny posiadać właściwą hierarchię i być odpowiednio zoptymalizowane w zależności od tego, jaką pełnią rolę. Jak dzielimy nagłówki?

Nagłówek H1

Jest to najważniejszy z nagłówków, który określa tematykę danej podstrony. To waśnie na H1 największą uwagę zwracają roboty Google, a nasycenie go odpowiednim słowem kluczowym, pozwoli poprawić efekty pozycjonowania.

 Jak powinien wyglądać? Przede wszystkim nagłówek H1 powinien zostać wyróżniony na tle innych – najczęściej większą lub pogrubioną czcionką. Często jest nazwą firmy albo określa rodzaj usług, świadczonych przez firmę, jednak warto zawrzeć w nim również najważniejsze słowo kluczowe (na stronie głównej) albo te najbardziej charakterystyczne dla danej usługi czy grupy produktów (na podstronach).

Tworząc hierarchię nagłówków pamiętaj o tym, że H1 jest najważniejszy, a co za tym idzie – najbardziej ogólny. Z każdym kolejnym nagłówkiem, powinien być on bardziej szczegółowy.

Nagłówki H2 i H3

Są to nagłówki niższej wartości niż H1, jednak nie należy w żadnym stopniu umniejszać ich znaczenia – zarówno jeżeli chodzi o samo SEO, jak również wygląd treści i strony. H2 i H3 są najczęściej wykorzystywane jako śródtytuły, a ich zadaniem jest wspomniane już wyżej dzielenie treści i sprawienie, by tekst lepiej się czytało. Oczywiście mogą, a nawet powinny występować w nich słowa kluczowe, które znacząco usprawniają proces pozycjonowania strony internetowej. O ile więc H1 określa ogólną zawartość danego artykuły, a co za tym idzie również podstrony, o tyle H2 i H3 zawężają temat, pozwalając skupić się na bardziej szczegółowym problemie. W praktyce może to wyglądać np. tak:

hierarchia nagłówków bardzo usprawnia czytanie

Taka hierarchia nagłówków bardzo usprawnia czytanie i sprawia, że tekst jest interesujący – odbiorca nie musi czytać całości, by bezproblemowo znaleźć w kilka sekund to, co najbardziej go interesuje.

Warto pamiętać też o złotej zasadzie każdego specjalisty SEO (przynajmniej tego dobrego specjalisty):

„zawsze lepiej jest umieścić słowo kluczowe w nagłówku, niż go nie umieścić J”

Nagłówki H4, H5 i H6

Tak jak zostało to zobrazowane na powyższym schemacie, H4, a także H5 i H6 to kolejne grupy nagłówków – w teorii mniej istotnych, a w praktyce, podobnie jak H1, H2 i H3, niezbędne. Zarówno po to, by wyniki SEO były jak najlepsze, jak i dla lepszej czytelności tekstów, a co za tym idzie – również całej strony internetowej.

10 skutecznych sposobów na pisanie SEO-friendly nagłówków!

Użyj słów kluczowych – SEO

O tym wspominaliśmy już kilkukrotnie – słowa kluczowe w nagłówkach to absolutny fundament udanego pozycjonowania. Dzięki nim nie tylko nasycisz odpowiednio treść keywordsami, ale też podpowiesz robotom Google jaka jest tematyka danej podstrony. Oczywiście pamiętaj o tym, by nie przesadzić z ilością słów kluczowych i nie zawsze używać tylko ich podstawowej formy – może to doprowadzić do sztuczności tekstu i przesycenia słowami kluczowymi, które Google może uznać za spam.

Wskazówka!

Jeżeli chcesz zwiększyć siłę swojego tekstu w Google, korzystaj nie tylko ze słów kluczowych w nagłówkach, ale i podobnych wyrażeń, które także dobrze rankingują w wyszukiwarce. Znalezienie takich słów kluczowych jest bardzo proste i wystarczy tylko skorzystać z jednego z dostępnych w Internecie narzędzi, takich jak choćby Ahrefs.

Użyj liczb

Wyliczanie w tytułach i nagłówkach to jeden ze sposobów na tworzenie chwytliwych zwrotów, które przyciągną uwagę dużej liczby odbiorców. Niejednokrotnie prowadzono badania, które potwierdzały skuteczność tej metody i fakt, że nagłówek typu „10 najlepszych narzędzi SEO” sprzeda się dużo lepiej od „Najlepsze narzędzia SEO”. Wynika to z tego, że dostajemy konkretną informację odnośnie tego, ile propozycji narzędzi SEO otrzymamy i wiemy, czego spodziewać się po tekście. Zbyt ogólny nagłówek może spowodować, że czytelnik rozmyśli się z kliknięcia w link, ponieważ nie wie ile będzie tych narzędzi – może za mało, a może za dużo?

Warto jednak pamiętać, by nie przesadzać z wartościami – duże liczby odstraszają, bo w wyobrażeniu czytelników kształtuje się zbyt długi tekst, który musieliby przeczytać. Jeżeli więc chcesz podać „99 najlepszych narzędzi SEO” – zrezygnuj, bo może to przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.

Użyj atrakcyjnych przymiotników

Najlepszy” stało się wręcz słowem-instytucją, które stosowane jest wszędzie i które wciąż przynosi efekty, choć coraz więcej osób ma na nie uczulenie. No bo jak to możliwe, że wszystko wokół jest najlepsze? Mamy 100 marek kaw, a nagle okazuje się, że wszystkie są najlepsze, nie ma wśród nich gorszej! Pamiętaj jednak, że istnieją inne ciekawe przymiotniki, które nie uwikłają Cię w podobne absurdy – „efektywne”, „sprawdzone”, „niezwykłe”, „udowodnione”. Jak widzisz, przymiotniki w nagłówkach wcale nie muszą występować w stopniu najwyższym, co często pozwala zbudować większą wiarygodność artykułom.

Oczywiście nie zabraniamy stosowania stopnia najwyższego, bo „najlepsze”, „najdoskonalsze”, „najefektowniejsze” czy „najważniejsze” to słowa chwytliwe i dające efekty. Jednak muszą być stosowane w odpowiednim kontekście i z pewnym umiarkowaniem.

Użyj formuł, które dowiodły swojej skuteczności

To typy nagłówków, które posiadają sprawdzoną konstrukcję i które można dopasować do większości opisywanych tematów. Są to formuły bardzo chwytliwe, przyciągające wzrok i dające użytkownikowi obietnicę, zgodnie z którą w treści znajdzie coś, co będzie dla niego bardzo przydatne. Jakie to nagłówki?

  • „Poznaj sekret, który pomoże…”,
  • „Sprawdź efekty wieloletnich badań…”,
  • „(Imię i nazwisko) znalazł sposób…”,
  • „Nie trać czasu, sprawdź…!”,
  • „Nie umiesz…? Naucz się w kilka minut!”,
  • „Czy popełniasz te błędy w…”?,
  • „Wszystko, co musisz wiedzieć…”.

Powyższe gotowce znacznie ułatwią Ci pracę – korzystaj z nich, by przyciągać uwagę czytelników, jednak pamiętaj, by spełniać obietnice dane w nagłówkach – w przeciwnym wypadku stracisz wiarygodność!

Pytaj

Zadawanie pytań w nagłówkach pobudza do myślenia, a co za tym idzie – angażuje. Czytelnik bardzo często automatycznie odpowiada na takie pytanie, a następnie jest ciekaw, czy jego odpowiedź jest zgodna z treścią danego materiału. Możesz pytać o wiele rzeczy, możesz prowokować, a nawet zadawać kontrowersyjne pytania – byle tylko nie przekroczyć granic dobrego smaku.

Pamiętaj przy tym, by zawsze w tekście zamieścić stosowną, wyczerpującą odpowiedź – w innym wypadku, a jakże, stracisz wiarygodność.

Opisuj i przewiduj trendy

Tworzenie nagłówków w 2018 roku – sprawdź trendy w połowie roku” albo „Jak będzie wyglądało tworzenie nagłówków w 2019? Poznaj odpowiedź!” to sprawdzone metody na przyciąganie wzroku czytelników i kliknięć. Wszyscy lubimy wiedzieć co się dzieje wokół nas, a jeszcze bardziej pożądamy wiedzy na temat tego, co zdarzy się w przyszłości. Czujemy się dzięki temu mądrzejsi od innych i możemy przygotować się na przyszłe wydarzenia. Dlatego takie nagłówki dają bardzo dobre rezultaty i warto od czasu do czasu wykorzystać je na swojej stronie internetowej.

Wyróżnij nagłówki

Tworząc nagłówki warto pamiętać, że są one elementami dzielącymi treść, więc muszą wyznaczać jasną granicę pomiędzy kolejnymi akapitami czy tematami. Warto więc zwiększyć ich czcionkę (im niższa hierarchia nagłówka, tym mniejsza czcionka – jak na wcześniejszej grafice), pogrubić czy podkreślić. Wygląd nagłówków będzie zależał od naszego Twojego estetycznego, jednak niezależnie od niego, warto je wyróżniać, by nie zlewały się ze ścianami tekstu.

Intryguj czytelników

Dobry nagłówek to taki, który sprawi, że czytelnik przystanie na chwilę podczas przewijania swojego Facebooka albo wyników wyszukiwania w Google i zastanowi się przez chwilę. Staraj się więc z nawet najprostszego tematu uczynić tajemnicę, na którą tylko Ty znasz odpowiedź. Oferuj porady, niezwykłe triki, zadawaj dwuznaczne pytania i spraw, by czytelnik zapragnął natychmiast poznać odpowiedź na zadany problem. Oczywiście wymaga to wprawy i… testów.

Myśl jak Twoi czytelnicy

Czasami przesadne kombinowanie nie ma sensu, ponieważ artykuł nie musi być wcale odkrywczy czy poruszać jakiegoś niecodziennego tematu. Niekiedy musisz postawić się w roli czytelnika i wybrać nagłówek pod kątem jego oczekiwań. Jaki tytuł tekstu sprowokowałby Cię do przeczytania tekstu, gdybyś. np. chciał naprawić komputer w swoim domu? Albo znaleźć najlepsze miejsca na randkę w Warszawie? W takich wypadkach nie musisz wymyślać koła na nowo – wystarczy, że staniesz się przez chwilę swoim własnym czytelnikiem i… cofniesz się do naszych wcześniejszych porad. Pomysł przyjdzie sam!

Odróżnij się od swoich konkurentów

Czy w ogóle jest to możliwe w czasach, gdzie content atakuje nas z każdej strony i znaleźć go możemy nawet w naszej lodówce? Oczywiście! Wystarczy tylko czytać inne blogi i strony, obserwować posunięcia konkurencji i w oparciu o jej działania, kreować swoje własne. Lepsze, bardziej oryginalne, ciekawsze. Wymaga to czasu i zaangażowania, ale efekt będzie lepszy, niż można się tego spodziewać.

I na sam koniec… Czy warto stosować clickbaity?

Odkryła prosty sposób na płaski brzuch – dietetycy jej nienawidzą” – oj, jak ten nagłówek jest dobrze znany nam wszystkim i jak wiele kontrowersji budzi. Z jednej strony efekt zamieszczania takich nagłówków jest bardzo dobre, bo mówi się o nich i klika się w nie bardzo powszechnie, jednak… na dłuższą metę niszczą one wiarygodność marki. Również z tego względu, że użytkownicy Internetu są coraz bardziej świadomi trików marketingowych i coraz rzadziej dają się na nie nabierać. Clickbaity, choć to tylko niepoparta żadnymi badaniami prognoza, prawdopodobnie za jakiś czas staną się zupełnie bezużyteczne, dlatego też decyzja o ich używaniu w tym momencie należy wyłącznie dla Ciebie.

Wypełnij formularz i otrzymaj wycenę

Otrzymaj BEZPŁATNĄ wycenę!

Wyrażenie poniższej zgódy jest dobrowolne i może być w każdej chwili wycofane, jednak może się okazać niezbędne do obsługi Państwa zapytania.